Dość sporą grupą klientów w gabinecie podologicznym są osoby, które przychodzą ze zdiagnozowana przez siebie w zaciszu domowym grzybicą płytki paznokciowej. Wystarczy,że na niej pojawią się kropi, kreski, ciemne lub jasne zabarwienie bądź puste miejsce.
Te objawy wzbudzają największy niepokój i kierują wasze kroki do popularnych drogerii by zakupić coś na przysłowiowego grzybka, co w późniejszym czasie nie przynosi pożądanych efektów . Niektórzy idą również do dermatologa, co wydaje się dobrym posunięciem o ile zostanie tam wykonane badanie mykologiczne.
Niestety z relacji klientów siadających na moim fotelu wynika, że często nawet skarpetki nie zostają zdjęte, jak zza biurka po opisaniu problemu pada wyrok GRZYBICA ! Tu oczywiście muszę wspomnieć, że nie zawsze tak jest…
Jak sprawa wygląda u podologa?
Po przeprowadzonym wywiadzie i dokładnym obejrzeniu zmian, podolog zaleca wykonanie badania mykologicznego. Ja osobiście pobieram materiał sama i odsyłam do odpowiedniej placówki. Pobranie materiału NIE BOLI 🙂
Jak wygląda leczenie w gabinecie podologicznym ?
Po pobranym materiale i odesłaniu go do laboratorium, musimy uzbroić się w cierpliwość ponieważ na wynik czekamy około 5 tygodni. Gdy mamy już wynik to wiemy z czym mamy do czynienia, wówczas podolog oczyszcza płytkę paznokciową ze wszystkich zmian i wdraża preparat zewnętrzny. Tu bardzo często niepotrzebne jest stosowanie antybiotykoterapii ponieważ najczęściej to zarodniki znajdujące się pod płytką paznokciową zaczynają zajmować zdrową płytkę. Następnie wraz z klientem spotykamy się systematycznie na kolejnych zabiegach oczyszczania płytki i kontrolujemy zmiany.
Pobranie materiału w sposób prawidłowy jest dość ważne, ponieważ poprzez źle pobrany materiał badanie nie wyjdzie. Oczywiście zdarzają się wyjątki od reguły i mimo tego,że wraz z klientem widzimy, że coś tam „siedzi” , badanie nie wychodzi, ale dalsze myśli czemu tak jest pozostawie samej sobie.


